Eee tam, wszyscy jestesmy piekni! I madrzy.... I skromni...
No OK, niektorzy "madrzy inaczej".
Wybaczcie, to moj ostatni post do autorki (ktora - przepraszam, co miala na mysli?...):
TOPPI napisał:
W odpowiedzi na znow jak zazwyczaj bezczelne wypowiedzi pisze ze nie tylko grupa Viooltje + moze sie wypowiadac na tematy poruszane na tym portalu. Mam tak samo prawo zareagowac na wypowiedzi niektorych jak i wy to robicie.
- Jasne, ze masz, uzywaj jednak argumentow zamiast blota.
Olewajac kazdego kto do waszej grupy znajomych nie nalezy, to jest nie w porzadku i po chamsku.
- Tu wszyscy jestesmy znajomymi.
Ja nie potrzebuje znajomych zeby mnie poparli tak jak Viooltje to robi.
- Nikogo nie musialam prosic, Twoje wypowiedzi prosza sie same.
Tak jak w realu mam jednego chlopaka i wystarczy.
- No prosze, jednak mamy ze soba cos wspolnego! Ja tez mam jednego, od dawna. Natomiast roznica miedzy nami polega na tym, ze w zwiazku z tym nie jestem zameldowana na zadnym portalu randkowym z adnotacja; szukam: ... seksu ... Czyz nie tak, Barbaro-Maximo?...
Dla mnie prostytucja i erotyka to cos innego, dla Viooltje to jest rownolegle, tak sama sie produkowala, ja nie zaczynam dnia przy temperaturze 30+ wodka wyborowa, ani nie nawiljam o narkotykach.
- Zamiast powiedziec, ze klamiesz, powiem - nie czytasz ze zrozumieniem. Wszystkie moje wypowiedzi sa tu, na portalu. Twoje rowniez.
W Zielonej Gorze mam mieszkanie od niedawna czyli napewno sie spotkamy, objecuje.
- Widzisz Bacha, a ja mam nadzieje, ze nigdy nie bede musiala Cie ogladac. Twoje cybergrafomanstwo mnie przeraza, w realu spotykam sie z ludzmi milymi i madrymi.
Jeszcze jedna mala uwaga: jesli masz cos do mnie - pisz na priv. I zostaw w spokoju innych ludzi, przeciez to mnie nienawidzisz? Tak po katolicku, prawda?
A wypowiedzi typu:
"W odpowiedzi na Twoja bezmysla odpowiedz,widze ze slowo alkoholista Ci znane ale za to ksiadz nie. W liczbie mnoznej pisze sie ksiedzom a nie ksiezom bo to zupelnie co innego. Mam nadzieje ze jutro rano bedziesz jeszcze wiedziala jak ten Twoj ukochany ma na imie." wystawiaja swiadectwo Tobie, nie mnie.
Pozdrawiam reszte forumowiczow i obiecuje, ze na ten temat juz nie bede. Przynajmniej na tym topiku